„Od kiedy trwa moja pasja ratowania zwierząt – ofiar ludzkiego okrucieństwa, chorób, kataklizmów czy wojen? Trwa od dziecka! Ale uczono mnie w dzieciństwie, że nie należy do dobrego tonu chwalić się pomaganiem…
Ktoś, kto obiektywnie śledził moje losy tutaj w Przemyślu, wie, że od zawsze w moim życiu były drzewa, zwierzęta, Chopin i książki! Nie jest też tajemnicą, iż jestem wegetarianką, z pobudek etycznych, bo… trudno ratować jedne, a jeść drugie – to byłaby hipokryzja – jakże mi obca…
Dużo się zmieniło, los wystawił mnie na próbę po śmierci mojej przyjaciółki Atsuko… i stąd Zrzutka! Bez koncertów, które organizowałam, bez Centrum Kultury Japońskiej, w którym odbywały się lekcje japońskiego i muzyki, nie udźwignę finansowo zwierzaków, które razem przygarnęłyśmy, a którym obiecałyśmy spokojne, dostanie życie, w moim domu i ogrodzie do ich biologicznej śmierci… Była to nasza misja i karma… I chcę pozostać lojalna wobec naszej umowy i zwierząt. Śmierć nie zwalnia z danego słowa.
Dlatego z ciężkim sercem, pokonując dumę, proszę o wpłatę na Zrzutkę – może to być nawet złotówka, która nie obciąży Państwa budżetu!
Moim marzeniem jest zdobyć pół miliona sympatyków, którzy wpłacą po złotówce i odetchnę z ulgą… zwierzęta, które przygarnęłyśmy pod mój dach, będą bezpieczne… Kontynuując naszą wspólną paję i “tajemną” misję, chcę uczcić pamięć znakomitej pianistki, Atsuko Ogawy.”
Iga Dżochowska – założycielka Azylu
Chcesz wiedzieć więcej:
https://uwaga.tvn.pl/akcje-uwagi/zwierzeta-sa-najwazniejsze-ls6694958
